Zakres 4 emisji

Opublikowano w

LinkedIN

Lidia Grzegorczyk

Komentarz

Emisje gazów cieplarnianych – zakres 4?

 

Czy potrzebujemy nowej kategorii, aby skutecznie realizować założenia energetyczne?

Rozmawiając z przedsiębiorcami oraz podejmując analizy w zakresie emisji gazów cieplarnianych odnoszę wrażenie, że bardzo często podawane są cele redukcji energii, emisji GHG, ale często brak w tym oceny i monitoringu z postępu prac. Czy zatem jest potrzeba ich szczegółowej weryfikacji?

Apetyt na łagodzenie i mitygację ryzyk w zakresie środowiska i klimatu wydaje się, że osiąga szczyty. Ambicje i cele w ramach założeń porozumienia paryskiego pozostawiają wiele pytań zwłaszcza w śledzeniu postępów w zakresie redukcji. Coraz więcej krajów przyjęło lub jest w trakcie przyjmowania celów zerowej emisji netto na 2050 r., co będzie wymagało zmian w naszym stylu życia i podejmowanych przez nas decyzjach zakupowych.

Chociaż może być trudno zestawić i agregować wyniki emisji na poziomie globalnym, istnieją tendencje i presja regulacyjna, w których przedsiębiorstwa indywidualnie zmniejszają intensywność emisji swoich produktów i usług, a także całkowite emisje netto. Ostatecznie jednak globalne rozwiązanie polega na zapożyczeniu podejścia (np. porównywalności) ze świata rachunkowości w celu opracowania znormalizowanego sposobu rejestrowania i raportowania emisji. Można argumentować, że w rezultacie księgowi uratują świat. Czy aby taki scenariusz chcemy realizować?

Ponad 30 krajów posiada obowiązkowe wymagania, aby firmy corocznie zgłaszały swoje emisje, podczas gdy ponad 8 400 dużych firm dobrowolnie zgłasza szczegółowe informacje na temat ich efektywności środowiskowej.

Obliczenia głównych bezpośrednich i pośrednich emisji firmy nie jest bardziej skomplikowane niż zarządzanie audytem finansowym, z odpowiednimi systemami i doświadczeniem. Inne emisje pośrednie mogą być trudniejsze do oszacowania, ponieważ często są poza kontrolą firmy.

Jeśli firma jest w stanie poprawić wydajność swojego produktu lub usługi, pośrednio wpływają one na emisje użytkownika tego produktu lub usługi. Oszczędności te mogą jednak zostać przyćmione przez zwiększoną sprzedaż tego produktu lub usługi, co prowadzi do zwiększenia emisji tego przedsiębiorstwa w kategorii 11 objętej zakresem 3 (GHG Protocol).

Na przykład producent pralek mógłby stworzyć bardziej wydajną pralkę, ale nadal widzieć, że emisje wynikające z użytkowania ich produktu rosną i przewyższają wydajność uzyskaną dzięki wzrostowi popularności i sprzedaży. Protokół GHG nie rozwiązuje jeszcze problemu tej luki w emisjach.

 

Gdzie zatem zakres 4 emisji?

 

Jedną z możliwości wypełnienia tej luki emisyjnej jest przyjęcie zasad protokołu w sprawie emisji gazów cieplarnianych i przyjęcie terminu „zakres 4”, znany również jako uniknięcie emisji. Przedsiębiorstwo chciałoby jednak śledzić swoje postępy w unikaniu emisji (wspomnianej produkcji pralki), które w przeciwnym razie miałoby miejsce, gdyby nie zainwestowało w badania i rozwój w celu poprawy wydajności. Uniknięte emisje CO2 mogłyby być zatem śledzone i zgłaszane jako emisje z zakresu 4, ale oczywiście nie mogą być wykorzystywane do odejmowania lub kompensowania ich łącznych emisji z zakresu 1, 2 i 3. Innymi słowy, w wyniku optymalizacji wydajności pralki emisja CO2 z produkcji tostów byłaby wyższa, gdyby nie innowacje w projektowaniu i wytwarzaniu produktów.

Jakie są Wasze doświadczenia?

 

Źródło: CDSB.

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×

Cześć, jak mogę pomóc w ESG?

× Umów się na DEMO